Po pierwsze, nie wygląda na to, że naprawdę ci się pomieszało. Bycie chorym może oznaczać kontakt później niż przed rozpoczęciem normalnego czasu pracy. Więc nie ma tu nic złego, naprawdę. Chociaż oczywiście dobrze jest jak najszybciej poinformować o tym swojego szefa.
Po drugie, Twój menedżer próbuje obejść obowiązujące prawo. W większości krajów europejskich, zwłaszcza w UE, nie można po prostu zwolnić pracownika na miejscu. Potrzebujesz powodu (zwolnienie z pracy lub poważne niewłaściwe zachowanie pracownika) albo umowa musi zostać rozwiązana. Nawet bez tego istnieją zasady dotyczące okresu wypowiedzenia. Wreszcie, jak już wspomniano w innych odpowiedziach, istnieje różnica między zwolnieniem a dobrowolną rezygnacją. W tym ostatnim przypadku możesz nie mieć prawa do wielu opcji (w tym do wsparcia dla bezrobotnych lub wynagrodzenia za czas urlopu).
I nie, jest to całkowicie niestandardowa, nielegalna praktyka, jednak przychodzą pracodawcy i tak próbują takich rzeczy (lub robią inne nielegalne rzeczy).
Tak czy inaczej pójdę trochę przeciwko większości.
Nie powinieneś podpisywać papieru. Jest jednak jedna _ale w twojej konkretnej sytuacji.
Powiedziałeś, że twój kontrakt wkrótce wygaśnie lub już wygasł, a twój szef postawił ci jakieś ultimatum. Jeśli zaprzeczy on podpisaniu kolejnej umowy (a jeszcze jej nie podpisał), musisz rozważyć swoje opcje:
- Twój kontrakt wygasa i jesteś bez zatrudnienia, gdy to się stanie
- podpisujesz papier i masz umowę, jednak siedzisz na płonącym fotelu
Jeśli i tak masz zamiar być bez zatrudnienia, podpisanie może być lepszą opcją na kupno czasu. Tylko w tym konkretnym przypadku i nadal musisz to dobrze rozważyć. Pamiętaj, że następnego dnia po podpisaniu umowy możesz się dowiedzieć, że “zrezygnowałeś”.
Jeśli masz już podpisaną umowę bez podpisywania rezygnacji in-blanco z góry, nie podpisuj tej rezygnacji. Twój menedżer nie ma uprawnień, aby zmusić cię teraz.
Zauważ, że bez względu na to, czy podpiszesz papier, czy nie, szef najprawdopodobniej zwolni cię/użyje “rezygnacji” przy pierwszej możliwej okazji. Niezależnie od sytuacji (masz już kontrakt czy nie), Twoim następnym krokiem (i do zrobienia really szybko) jest wypolerowanie CV i wejście na rynek pracy. Z doświadczeniem 1+ developera dostaniesz szybko nową pracę, z dużym prawdopodobieństwem na lepszych warunkach. Następnie udaj się do swojego szefa i zapytaj o coś w tym stylu:
Hej szefie, pamiętasz ten list z rezygnacją, który poprosiłeś mnie o podpisanie? Czy mogę na niego zajrzeć przez chwilę?
Kiedy on ci go da, wpisz datę, wyjmij swoją kopię z już wypełnioną datą i dodaj:
Chcesz potwierdzić datę przyjęcia na mojej kopii? Dziękuję.
Oczywiście masz zapasową kopię na wypadek, gdyby odmówił Ci dostarczenia oryginalnego egzemplarza.
Ostatnie ostrzeżenie. Ten rodzaj traktowania pracowników to niezwykle silna czerwona flaga. Powinieneś zawsze robić wszystko, co w twojej mocy, by iść do przodu. Jeśli kiedykolwiek spotkasz coś podobnego w przyszłości, następnym krokiem powinna być aktualizacja CV i zmiana statusu LinkedIn na “aktywnie szukam nowego stanowiska”.