She also followed up by saying she didn’t want me to feel like I’d done anything wrong, that they just wanted to make sure they knew when I would be in the office.
So my question is, does this sound like I am being punished for leaving early and they have decided to just pay me less, or is this some kind of misunderstanding where when I started, it was implied that an 8 hour day was 9:30 to 5:30 and now I’m being told that an 8 hour day is 8:30 to 5:00?
The HR person was almost certainly trying to accomplish two things:
Próbowała Ci zasugerować, że zaczynasz wychodzić wcześnie, że jest to zauważane i że może nie powinieneś już tego robić.
Próbowała ci powiedzieć, że masz pracować** przez 8 godzin, a nie tylko być w biurze przez 8 godzin każdego dnia. Mówi Ci, że lunch nie jest częścią tego 8-godzinnego okresu.
Może również oferować Ci możliwość zachowania tych samych godzin, które ostatnio wybrałeś do pracy, ale przy obniżonym poziomie wynagrodzenia, ponieważ nie pracujesz 40 godzin tygodniowo. Zaznaczyłeś, że jesteś zwolennikiem krótszego dnia pracy - brzmi to tak, jakby to był twój wybór.
W tym, co napisałeś, nie ma nic, co brzmi dla mnie karząco. To po prostu pomaga Ci dostosować swoje przyszłe działania do tego, czego się od Ciebie oczekuje.
Czy istnieje konstruktywny sposób, w jaki mogłabym o tym wspomnieć, aby poinformować osobę z hr, że kiedy byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i kiedy zaczynałam, godziny pracy, o których rozmawialiśmy, ponieważ osiem godzin obejmowały lunch?
Zależy to od tego, co masz na myśli mówiąc “konstruktywny”.
Z pewnością mógłbyś wyjaśnić, że byłeś zdezorientowany w kwestii rozliczania godzin pracy w czasie lunchu i podziękować jej za wyjaśnienie.
To może być konstruktywne - nie pomyśli, że starałeś się po prostu otrzymać wynagrodzenie za nieprzepracowane godziny i może doprowadzić do tego, że dział kadr będzie bardziej precyzyjny w swoich wyjaśnieniach dla przyszłych nowych pracowników, aby uniknąć podobnych nieporozumień.